Streszczę historię twojej choroby: tu upadam, a tam się podnoszę... To ostatnie jest najważniejsze. – A więc kontynuuj tę wewnętrzną walkę, chociażbyś podążał żółwim krokiem. Naprzód! – Dobrze wiesz, mój synu, dokąd możesz zajść, gdy nie będziesz walczył: przepaść woła inne przepaście. (Bruzda, 173)
Zrozumiałeś, na czym polega szczerość, skoro mi piszesz: „Staram się przyzwyczaić do nazywania rzeczy po imieniu, a przede wszystkim do tego, by nie szukać określeń na to, co nie istnieje”. (Bruzda, 332)
Abyssus abyssum invocat... – Przepaść woła inną przepaść, już ci to przypomniałem. Słowa te dokładnie opisują postępowanie kłamców, hipokrytów, renegatów, zdrajców: skoro są niezadowoleni z własnego postępowania, ukrywają przed innymi swoje szachrajstwa, aby posuwać się do jeszcze gorszych rzeczy, i tak tworzą przepaść między sobą a bliźnimi. (Bruzda, 338)
Szczerość jest niezbędna, by osiągnąć większe zjednoczenie z Bogiem. – Jeśli jest w tobie, synu mój, jakaś „ropucha”, wyrzuć ją! Powiedz najpierw – jak zawsze ci radziłem – to, o czym byś nie chciał, aby się dowiedziano. Kiedy już wyrzuci się tę „ropuchę” podczas spowiedzi, co za ulga! (Kuźnia, 193)
Podczas rachunku sumienia strzeż się niemego diabła. (Droga, 236)