Złoto, kadzidło i mirra

"Nasze Westerplatte", ks. Stefan Moszoro-Dąbrowski. Idziemy 4.01.2016

Dary ofiarowane przez mędrców odsyłają do Izajasza, opisującego pielgrzymowanie narodów wraz ze złotem i wonnościami. Również w Księdze Psalmów czytamy o podróży królów z Tarszisz, Szeby i Saby. Precyzuje się, że daniną, którą otrzyma król, jest złoto z Saby.

Choć początkowo srebro ceniono bardziej niż złoto, bo było łatwiejsze do oczyszczenia, z czasem ludzi zaczęło fascynować złoto. W antyku mówiono o złotym blasku bóstw, dlatego niemal we wszystkich kulturach używano złota podczas kultu. Kadzidło, podobnie jak mirra, jest rodzajem żywicy. Ze względu na przyjemny cytrusowy aromat wykorzystywano je w produkcji kosmetyków. Do dzisiaj można je znaleźć w wielu perfumach. Używano go również w medycynie. Słowo „mirra”. pochodzi z arabskiego murr, które w dosłownym tłumaczeniu oznacza „coś, co było gorzkie”. Starożytni Egipcjanie używali « mirry do wytwarzania olejków wykorzystywanych przy balsamowaniu zwłok. Składnik ten był ważnym elementem religijnych rytuałów przejścia duszy w zaświaty.

W odniesieniu do darów złożonych przez mędrców już w czasach Ojców Kościoła stosowano interpretację symboliczną. Złoto przynależało Jezusowi jako królowi, a kadzidło jako Bogu, było też wskazaniem na kapłańską godność Chrystusa; w mirze widziano wskazanie na Jego śmierć. Od czasów średniowiecza dary zaczęto interpretować w odniesieniu do postępowania ludzkiego. Złoto, mirrę i kadzidło postrzegano jako symbole wiary rozumnej, prawego umysłu oraz dobrych uczynków. Inni mówili o dobrych uczynkach, modlitwie i umartwieniu lub roztropności, modlitwie i umartwieniu, lub wierze, nadziei i miłości, lub miłosierdziu, modlitwie i czystości.

W XXI wieku możemy sobie pozwolić na nową interpretację. Złoto to dobra materialne potrzebne dla dzieł charytatywnych oraz do działań apostolskich. Dobroczynność wymaga wszak minimum dobrobytu. Bez instytucjonalnego zaplecza nie da się prowadzić ewangelizacji. Kadzidło to znak czystości intencji, czyli szukania chwały Bożej, a nie własnej. Charytatywność i apostolstwo, ogólniej dobre uczynki, nie mogą być sposobem na dowartościowanie się i poprawianie sobie samopoczucia. Mirra jest znakiem ofiary, czyli zjednoczenia z odkupieńczym Krzyżem Jezusa. A więc trzy elementy: po pierwsze zaplecze materialne, po drugie czystość intencji, po trzecie ofiarność.

Koniecznie powinny zawsze razem współgrać. Wymagają siebie nawzajem, bez jednego z nich działanie chrześcijan staje się niepełne, niczym bożonarodzeniowa szopka bez jednego z królów.