„Najukochańsi: niech Jezus strzeże moje córki i moich synów!" Tymi słowami - otwierającymi każdy comiesięczny list, skierowany do członków Opus Dei - zwracam się do Was, zgromadzonych w poznańskiej Farze na Mszy świętej w intencji zmarłego biskupa i prałata Javier Echevarria Rodríguez. Ten przełożony prałatury personalnej Opus Dei i zasłużony dla Kościoła człowiek zmarł w Rzymie w wieku dnia 12 grudnia 84 lat. Stał na czele jednej z najpotężniejszych organizacji kościelnych. Nazwany „człowiekiem numer 2 w Kościele”, kierował „armią” ok. 90 000 osób. 1. ŻYCIE 2. MYŚL „Jednak nie wyobrażajmy sobie sytuacji dziwnych czy nadzwyczajnych. Pan oczekuje naszego wysiłku w realizacji codziennych obowiązków chrześcijańskich. Dlatego sugeruję Wam w nadchodzących tygodniach - które w tylu krajach charakteryzują się pewnym crescendo w zewnętrznych przygotowaniach na Boże Narodzenie - by było również swoiste crescendo w waszym skupieniu na obcowaniu z Bogiem i na hojnej i radosnej służbie innym. Pośród pośpiechów zakupowych - lub pośród kłopotów finansowych, związanych może z pewnym brakiem pokoju społecznego - wojen i katastrof naturalnych, winniśmy uświadamiać sobie, że Bóg na nas patrzy. W ten sposób znajdziemy pokój serca. Skierujmy nasz wzrok na Chrystusa, który przychodzi, jak komentował Papież kilka tygodni temu, cytując znane zdanie świętego Augustyna: „Boję się, że Pan będzie przechodził", a ja Go nie rozpoznam, obawiam się, że Pan będzie przechodził przede mną w jednej z tych osób potrzebujących, a ja nie zauważę, że to Jezus" (List Prałata [grudzień 2016]). Panie, wysłuchaj łaskawie naszych modlitw za duszę Twojego sługi biskupa i prałata Javier Echevarria, prosimy za niego, abyś go przyjął do społeczności Twoich Świętych. (z hymnu na officium za zmarłych) |
Na stronie KEP