Profesor José Luis Cofiño na siedemdziesięciu stronach przekazuje ciepły i trafny szkic biograficzny swojego ojca – doktora Ernesta Cofiño. Książkę napisał w latach 1999-2002 razem z pisarzem José Miguelem Cejasem, a zadedykował ją swym trzem synom.
Te napisane z dynamiką powieści przygodowej poruszające stronice opowiadają o codziennym i duchowym życiu popularnego „doktora Cofiño” – lekarza szeroko znanego wśród ludności tubylczej i człowieka uważanego za „ojca pediatrii gwatemalskiej”
Książkę zamyka wspomnienie żony autora, Gizeli. Charakteryzuje ona swojego teścia jako człowieka o atrakcyjnej osobowości, sympatycznego, pokornego i ofiarnego, głęboko ludzkiego , z wielkim sercem i “zawsze uśmiechniętego”, który ocalił tysiące dzieci.
W czasie, gdy powstawała ta opowieść Kościół otworzył proces kanonizacyjny Ernesta Cofiño. „Głebokim motywem napisania książki – potwierdza José Luis Cofiño – jest dziękczynienie Bogu za to, że udzielił nam niezrównanej łaski poznania człowieka świętego i dzielenia z nim życia dzień po dniu.”
Kim był Ernesto Cofiño?
Ernesto Cofiño urodził się w Mieście Gwatemala 5 czerwca 1899 roku. Medycynę studiował na Sorbonie. W 1929 roku otrzymał Srebrny Medal za doktorat napisany pod kierunkiem jednego z wielkich pediatrów francuskich – Roberta Debré. Przyjaciel Ernesta Cofiño, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury, Miguel Ángel Asturias mówił o nim jako o wzorze do naśladowania dla gwatemalskiej młodzieży. Doktor Cofiño ożenił się w 1933 roku z wyjątkową kobietą – Clemencią Samayoa. Mieli pięcioro dzieci.
Ernesto Cofiño utworzył i prowadził katedrę pediatrii na Wydziale Medycyny Uniwersytetu San Carlos, który przyznał mu najwyższe wyróżnienie uniwersyteckie w postaci Złotego Medalu. Pracował w wielu ośrodkach w Stanach Zjednoczonych, m.in. w Duke University, Mineápolis University i w Klinice Mayo. Otrzymał liczne wyrazy uznania i odznaczenia, w tym francuską Legię Honorową.
Uformował tysiące naukowców przekazując im głębokie pragnienie odnowy społeczeństwa w duchu chrześcijańskim. Założył i prowadził różnorodne ośrodki pomocy dla sierot i dzieci ulicy. Pracował też aktywnie na rzecz ludności tubylczej uruchamiając – z wielkim osobistym poświęceniem – liczne inicjatywy mające na celu przysposobienie zawodowe wieśniaków i kobiet o niskich dochodach. W ten sposób wspierał najuboższą ludność Ameryki Środkowej.
Poprosił o przyjęcie do Opus Dei 6 grudnia 1956 roku. Był pierwszym supernumerariuszem w Ameryce Środkowej. Zmarł 17 października 1991 roku w sławie świętości. Miał 92 lata. Jego proces kanonizacyjny został otwarty 31 lipca 2000 roku. „Tak naprawdę jedyną rzeczą, dla której warto żyć – napisał – jest miłość, to ona przemienia wszystkie nasze czyny, to ona sprawia, że małe rzeczy nabierają wielkiego znaczenia. Wypełnić misję, którą daje Pan każdemu na jego miejscu.”