Álvaro del Portillo, „skała” Opus Dei i misja w Azji

Azja była zawsze bliska sercu biskupa Álvaro. Było to jasne, odkąd pierwsi członkowie Opus Dei przybyli do Nowego Delhi w 1993 roku. Z tej okazji biskup Álvaro poprosił o „modlitwę za początki Prałatury na tym wielkim subkontynencie”, powiedział Kevin de Souza, dyrektor ośrodka Opus Dei w Mumbai. W rozmowie z AsiaNews opowiedział o biskupie Álvaro del Portillo, który będzie beatyfikowany w Madrycie w dniu 27 września. Poniżej przedstawiamy treść wywiadu.

Jakie jest znaczenie życia i misji bł. Álvaro dzisiaj?

Álvaro zawsze uważany był za wzór wierności. Św. Josemaría, założyciel Opus Dei, nazywał go Saxum, co po łacinie oznacza „skałę”.

W wieku zaledwie 26 lat został sekretarzem generalnym Opus Dei. Musiał nadzorować ekspansję działalności apostolskiej Opus Dei w Madrycie i innych miastach Hiszpanii, a jednocześnie kończył studia inżynieryjne i zarabiał na życie. Wszystkie te obowiązki wypełniał z wielkim spokojem.

„Zostawił bardzo głęboki ślad”, powiedział po śmierci Álvaro biskup Javier Echevarría, obecny prałat Opus Dei.

„Jedną z jego zasadniczych cech było silne poczucie synostwa, w sposób naturalny łączące się z wysiłkiem, aby być wiernym najpierw Naszemu Panu, a następnie duchowi Opus Dei, jaki pozostawił nam nasz założyciel. Biskup Álvaro uosabiał w sposób doskonały wszystkie aspekty duchowości Opus Dei, czyniąc ją ciałem z jego ciała i kością z jego kości”.

Podczas lat spędzonych w Rzymie kolejni papieże, od Piusa XII do Jana Pawła II, powierzali mu różnorodne zadania w charakterze członka lub konsultora 13 różnych instytucji Stolicy Świętej.

Odegrał aktywną rolę podczas Soboru Watykańskiego II. Jan XXIII mianował go konsultorem Kongregacji ds. Duchowieństwa (1959-1966).

W okresie poprzedzającym Sobór był przewodniczącym komisji przedprzygotowawczej ds. świeckich. W czasie Soboru (1962-1965) pełnił funkcję sekretarza Komisji ds. dyscypliny kleru i ludu Bożego.

Po Soborze papież Paweł VI mianował go konsultorem posoborowej Komisji ds. biskupów i diecezji (1966).

Przez wiele lat był również konsultorem Kongregacji Nauki Wiary.

Czy Azja była kontynentem bliskim sercu bł. Álvaro?

Azja była bardzo bliska sercu biskupa Álvaro od czasów jego studiów na wydziale inżynierii lądowej. Podczas wojny domowej w Hiszpanii Álvaro stwierdził, że mógłby wykorzystać czas wolny na naukę innego języka tak, aby później móc udać się do odległego kraju w celu rozpoczęcia tam pracy apostolskiej Opus Dei. Wybrał naukę japońskiego.

Chociaż nie pojechał do Japonii, wiele lat później, już jako prałat Opus Dei, biskup Álvaro dał impuls do rozpoczęcia pracy apostolskiej w krajach azjatyckich.

W 1987 roku odwiedził m.in. Singapur, Tajwan, Hong Kong, Koreę Południową, Japonię i Filipiny.

Od 1976 roku szukał sposobów, aby Opus Dei mogło rozpocząć pracę w Indiach. W 1993 roku pierwsze osoby z Opus Dei przybyły do Nowego Delhi. Biskup Álvaro napisał wówczas do ośrodków na całym świecie list z prośbą o modlitwę za początki pracy na tym wielkim subkontynencie.

W jaki sposób wyrażała się jego troska o młodych?

Pewien młody Gwatemalczyk przybył do Indii w latach 60-tych w poszukiwaniu duchowości. Wracał do ojczyzny ubrany w szafranową szatę. Podczas jednego z lotów siedział obok młodego księdza katolickiego. Odbyli serdeczną rozmowę, która mogła trwać dłużej, gdyby nie to, że ksiądz w pewnym momencie przeprosił go tłumacząc, że musi się pomodlić.

Chłopak nie do końca rozumiał, co to oznacza, ale fakt ten zrobił na nim duże wrażenie. Wiele lat później powiedział, że moment ten miał zasadnicze znaczenie dla jego powrotu do wiary katolickiej.

Odkrył swoje powołanie do Opus Dei jako żonaty mężczyzna i miał okazję ponownie spotkać się z księdzem poznanym w samolocie. Był nim biskup Álvaro, prałat Opus Dei.

Żarliwość o dusze, jaką przejawiał biskup Álvaro, była powszechna. Miał wielką zdolność zaprzyjaźniania się z osobami, które spotykał.

Jakie inne wspomnienia o biskupie Álvaro przychodzą Panu na myśl?

Biskup Álvaro był osobą bardzo inteligentną, miał kilka doktoratów (z inżynierii lądowej, historii i prawa kanonicznego).

Jednak był bardzo bezpretensjonalny i dostosowywał się do poziomu osoby, z którą w danej chwili przebywał. Wiele osób opowiada o atmosferze gaudium cum pace - pokoju i radości - jaką zawsze wokół siebie roztaczał.

Wczesnym rankiem 23 marca miał atak serca. Wezwany lekarz, osoba z Opus Dei - jak można się domyślać - był zmartwiony udzielając pomocy biskupowi Álvaro.

Zauważywszy to biskup Álvaro próbował spowodować, aby się rozluźnił żartując na temat szlafroka, jaki miał na sobie i w ten sposób rozśmieszył lekarza i pomógł mu się uspokoić.

www.asianews.it

    Nirmala Carvalho // Mumbai (AsiaNews), josemaria.pl